Moje zakładki

 Witam Was

Jak pewnie wszyscy wiecie kocham zakładki wszelakie i zbieram je namiętnie. Lubię też je robić. 

Pudełko na te zakładki dostałam kiedyś od Ewy Jurewicz, która już dawno nie prowadzi swojego bloga, ale pudełko mi zostało. 

Mam w nim różne zakładki ale mają jedna wspólną cechę, są kupione i dostane od Was nie ma tam ani jednej zakładki zrobionej przeze mnie. 

Pokaże Wam je wszystkie, nawet nie wiedziałam, że mam ich tyle czyli ponad 60.

Zakładki frywolitkowe, ta dziedzina rękodzieła jest mi  obca  więc cenię sobie te zakładki

Zakładki z haftem krzyżykowym, sama takowe robię więc mam ich niewiele,

Zakładki z haftem płaskim i decoupage, ta z haftem płaskim to moja ulubiona, tych decoupage nie lubię, bo są zbyt grube do książki.

Papierowe malowane chyba wszystkie malowane  przez Justynkę

Papierowe z naklejonymi listkami chyba przez tą samą osobę , bo wszystkie mają naklejone półperełki.

Te po lewo pochodzą z książek jakie kupiłam od Małgosi a ta po prawej mi się gdzieś zawieruszyła, powinna być na poprzednim zdjęciu.

Te poniżej pochodzą z książek mojej ulubionej autorki Agaty Przybyłek.

Po lewo zakładki z miastami lub Państwami. Ta z Portugalii korkowa dostana, ta środkowa  i ostatnia kupiona przeze mnie z Mielna i z Gdańska

Po lewo  zakładki wyjęte z różnych książek 

  

To są zakładki nietypowe, małe lub szerokie, pierwsza z lewej kupiona przeze mnie, jest jednocześnie magnesem. 

I pozostałe, o których nie potrafię nic napisać .

Sporo tego mi się nazbierało.  Kto wytrwał do końca, chwała mu za to, bo fakt dużo tych zdjęć. 

Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie 

Spłocik - rękodzieło i przysłowia kwiecień

 Witam Was

Dziś już ostatnia moja praca na zabawę, w której biorę udział mianowicie  :

 

Wszystkie szczegóły znajdziecie TU i choć 1 kwietnia był Prima Aprillis to nadal obowiązują nas dwa przysłowia :

1. Ręka mistrza więcej znaczy niż narzędzie u partaczy.

2. Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali.

Jak wiecie postanowiłam w tym roku wyszywać zakładki w tej zabawie. Miałam niezły orzech do zgryzienia,  które z przysłów wybrać. Skończyło się ostatecznie na przysłowiu numer jeden a z niego wzięłam wyraz  NARZĘDZIE  choć  do końca byłam przekonana, że jest ono w liczbie mnogiej i wyszyłam zakładkę  z narzędziami. Mam  nadzieję że Splocik mi tą pomyłkę wybaczy. Oto moja zakładka

i trochę szczegółów, dopiero na zbliżeniu zdjęcia widać jak nierówne są moje krzyżyki, ale wierzcie mi z daleka ich nie widać, a nikt się nie będzie jej przyglądał, bo nie takie jest jej przeznaczenie.

 Tradycyjnie zdjęcie na książce

I wszystkie prace jakie powstały w tej zabawie :

 I na dziś to wszystko dziękuję Wam Wszystkim którzy tu jeszcze zaglądają. Pozdrawiam